Powstaje stowarzyszenie samorządowe – Szlak Świętej Warmii

01.12.2021

Projekt Szlak Świętej Warmii powstał wiosną 2020 roku, kiedy to olsztyńskie starostwo opracowało koncepcję turystyczno-pielgrzymkowej trasy obejmującej znane nie tylko w regionie miejsca pielgrzymkowe, sanktuaria, szlaki pątnicze, ale także historyczne obiekty sakralne związane z ciekawą historią biskupstwa warmińskiego oraz różnymi wydarzeniami o charakterze religijnym, historycznym i legendarnym.

Początkowo Szlak miał służyć promocji regionu, jak i był jego sztandarowym produktem turystycznym. Łączył bowiem w sobie także inne drogi poznania uroków tej pięknej krainy. Z czasem stał się też rozpoznawalną marką Warmii, jak i marką dla wielu powstających tu produktów.

– W ciągu półtora roku jego działalności okazało się, że nasz projekt „chwycił”, wzbudzając zainteresowanie nie tylko turystów – mówi Andrzej Abako, starosta olsztyński, inicjator Szlaku. – Zaczęli się do nas zgłaszać warmińscy samorządowcy, z prośbą, aby i ich gminy włączyć do tego projektu.

Dlatego też w tym roku, jako produkt turystyczny został rozszerzony o kolejnych szesnaście „przystanków” tworzących Okolice Szlaku Świętej Warmii. Miejsca, które również zasługują na poznanie ze względu na ciekawe historie z nimi związane, ich wspaniałe zabytki oraz malownicze krajobrazy, w które są wpisane.

Początkowo też realizowany był przez powiat olsztyński, przy współpracy z warmińskimi powiatami: lidzbarskim, braniewskim oraz miastem Olsztyn. Obecnie ma połączyć we wspólnym działaniu na rzecz rozwoju Warmii już ponad trzydzieści, nie tylko historycznie warmińskich gmin i powiatów.

2 grudnia na zamku biskupów w Lidzbarku Warmińskim podpisany zostanie akt założycielski Stowarzyszenia Miast, Gmin i Powiatów – Szlak Świętej Warmii – największy związek samorządowy w regionie.

– Łączy nas idea wykorzystania olbrzymiego potencjału gospodarczego, jaki drzemie w naszym dziedzictwie kulturowym, w odrębnej od Mazur tożsamości tego regionu – mówi Jan Harhaj, starosta lidzbarski. Chcemy, aby nasz związek umożliwił pełną jej realizację poprzez współdziałanie różnych środowisk na rzecz przede wszystkim rozwoju turystyki, a tym samym gospodarki Warmii. A do tego potrzebne są pieniądze, o które Stowarzyszenie zabiegać będzie zarówno ze środków europejskich, jak i z budżetu województwa. Mamy już sporo pomysłów na ich wydanie.

Wprawdzie Warmia i Mazury mają wspólne, staropruskie korzenie i ponad siedemdziesięcioletnią historię koegzystencji w ramach dawnego województwa olsztyńskiego, a teraz warmińsko-mazurskiego, jednak różni je historia, kultura, tradycja i język (a w zasadzie gwara).

„Mazury” to pojęcie w dużym stopniu wykreowane przez komunistyczne władze PRL-u, dla nazwania Ziem Odzyskanych w źle się wówczas kojarzących niemieckich Prusach Wschodnich, czy ideologicznie „niepoprawnej” – bo katolickiej – Warmii.

Warmia to z kolei cztery wieki dużej autonomii politycznej księstwa biskupiego leżącego w granicach I Rzeczpospolitej. Ostoja polskości i katolicyzmu w niemieckich Prusach. Wprawdzie jej historyczne granice – niezmienne przez prawie czterysta lat, do roku 1772, przez kolejne trzy stulecia uległy zatarciu w świadomości społecznej, ale obecnie zasadniczo pokrywają się z granicami administracyjnymi trzech powiatów ziemskich województwa warmińsko-mazurskiego: braniewskiego, lidzbarskiego oraz olsztyńskiego. Tu znajduje się osiemdziesiąt procent zabytków całego województwa, przez który prowadzą główne szlaki turystyczne, oprócz Kanału ostródzkiego i Wielkich Jezior Mazurskich. Tu też mieszka przez ponad 1/4 ludności województwa oraz powstaje prawie 1/3 PKB regionu.

– Nasza Warmia to kraina o olbrzymich walorach turystycznych i gospodarczy. Taki sam cud natury, jakim są Mazury, ale mamy też unikalną w skali kraju i świata historię, niezwykłe zabytki, uznane przez Kościół katolicki miejsce objawień Maryjnych w Gierzwałdzie i wiele innych atrakcji, które chcemy wykorzystać. Poza tym mamy swój „klimat”. Jak głoszą słowa hymnu naszego regionu „Warmia jest miła”, a także nieśpieszna. Nie bez przyczyny jest to także polskie centrum Międzynarodowej Sieci Miast Dobrego Życia – Cittaslow, miasteczek dalekich od zgiełku wielkich kurortów czy centrów turystycznych Oferujemy więc ciszę i spokój, lokalną kulturę oraz liczne atrakcje turystyczne w otoczeniu pięknej przyrody – dodaje Karol Motyka, starosta braniewski.