Wydarzenie konkursowe, którego celem jest promocja warmińskich wyrobów lokalnych przyciągnęła do Ośrodka Rzemiosł Zapomnianych w Gadach tłumy wystawców i liczną publiczność praktycznie z całego obszaru Warmii. Organizatorem gali była grupa partnerska „Gniazdo Warmińskie”, która współpracuje z podolsztyńskimi gminami, podmiotami gospodarczymi - np. właścicielami gospodarstw agroturystycznych, stowarzyszeniami rozwoju regionalnego i centrami kultury lokalnej.- Spotkaliśmy się po to, by po raz kolejny udowodnić, że możemy się pochwalić znakomitymi produktami lokalnymi z Warmii, które nie powstają w produkcji masowej, są przyjazne dla środowiska i wytworzone przez lokalnych wytwórców z miejscowych surowców – mówi Teresa Kosińska, prezes stowarzyszenia „Nasze Gady”, które pełni rolę sekretariatu „Gniazda Warmińskiego”.
Napój na bazie kaszy
Produkty lokalne prezentowane podczas wydarzenia w Gadach walczyły o zdobycie certyfikatu „Marka Lokalna”. W konkursowe szranki stanęło prawie 90 produktów w trzech kategoriach: rękodzieło, produkty spożywcze i wydarzenie kulturotwórcze. Produkty oceniała 9-osobowa Kapituła Konkursowa w skład której weszli m.in. naukowcy, eksperci od żywności, przedstawiciele mediów lokalnych, a także samorządowcy z Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie i Starostwa Powiatowego w Olsztynie.
- Pomysłowość wystawców z roku na rok jest coraz większa – przyznaje Anna Rok z Kapituły Konkursu. - Szukają coraz głębiej w historii Warmii, co owocuje oryginalnymi i zachwycającymi produktami. Można się tylko z tego cieszyć.
W kategorii spożywczej znalazły się m.in. bezalkoholowe napoje, warzone w sposób tradycyjny. Chodzi o kwasy chlebowe czy miodowe, a także podpiwki. Prawdziwym hitem, który został ostatecznie wyróżniony przez Kapitułę okazała się być buza letnia jęczmienna z Warzelni Warmińskiej.
- To bezalkoholowy, słodkawy i musujący napój na bazie kaszy – wyjaśnia Jan Jastrzębski z WW. - Robimy go zgodnie ze starymi przepisami, tradycją i przekazami osób pamiętających buzę. Świetnie gasi pragnienie latem, ale smakuje też w innych porach roku.
Oprócz napitków w kategorii spożywczej znalazły się też soki z rajskich jabłuszek i leśnej jarzębiny, aroniowe i porzeczkowe nalewki, ciasta, chleby i wędliny wędzone tradycyjnymi sposobami.
Warkoty, czyli koty z Warmii
Oceniając produkty jurorzy brali głównie pod uwagę odniesienie do tradycji warmińskiej. W kategorii rękodzieła artystycznego znalazły się np. torby z filcu i biżuteria ze sznurka, skóry oraz wełny, włóczkowe i płócienne zabawki, malowana ręcznie biżuteria, a także bombki i choinkowe ozdoby z sznurka i szyszek. Furorę robiły miękkie w dotyku utulanki-lulanki, czy pluszowe Warkoty, czyli koty z Warmii (kocie poduszki, pacynki, podgłówki). W tej kategorii Kapituła postanowiła przyznać wyróżnienie Grażynie Kowiel za biżuterię ręcznie malowaną, choć fenomenalnych ozdób i wyrobów było znacznie więcej.
Do kategorii wydarzenie kulturotwórcze zgłoszonych zostało pięć produktów. Aplauz i uśmiech wszystkich zgromadzonych wzbudziła Rita Kostka z Ogniskiem Kultury Rodzinnej „Hubertówka”. Dystansem do siebie, ironią i talentem do opowiadania wykazał się Łukasz Ruch, młody Warmiak z Bukwałdu, który zaprezentował swoją „gadkę warmińską”. Największe uznanie jury zdobył jednak Ogólnopolski Konkurs im. Ireny Kwinto „Życie bajką jest” organizowany przez Młodzieżowy Dom Kultury w Lidzbarku Warmińskim. Konkurs propaguje i promuje warmińskie bajki całym kraju.