Rajdowcy z Kopernikiem wysoko na Elmocie

Pewne zwycięstwo wśród aut tylnonapędowych i wysokie, 10. miejsce w klasyfikacji generalnej - to wynik olsztyńskiego kierowcy Krzysztofa Szeszko w Rajdzie Świdnickim. Toyota Corolla w barwach warmińskiego Kopernika bez kompleksów stanęła do walki w silnej stawce ponad 50-ciu samochodów.

_

Na prawym fotelu rajdówki tym razem wyjątkowo zasiadła Jagna Stankiewicz, która zastąpiła nad wyraz udanie etatowego pilota, jakim jest Wojtek Jermakow. Rajd Świdnicki to druga w tym roku runda Rajdowego Pucharu Polski, impreza była połączona z Rajdem Elmot, co sprawiło, że zmagania na trasie śledziły tysiące kibiców. Klasyczne, dolnośląskie OeSy są bardzo wymagające. Najlepiej odczuło to ponad 20 załóg, które nie dojechały do mety. Właśnie w takich trudnych warunkach zaprocentowało doświadczenie Szeszkina.
- Bardzo się cieszę z tego świetnego wyniku na trudnych, klasycznych odcinkach - mówi Krzysztof Szyszko. - Jestem zadowolony ze swojej jazdy, ale również z tego jak sprawował się mój samochód. Wiele młodszych aut nie wytrzymało trudów rajdu, a Toyota nie sprawiła nam najmniejszego kłopotu. Warmiński Kopernik pojawił się na walimskich patelniach - jednym z najsłynniejszych rajdowych miejsc, wkrótce pokażemy go na Pomorzu. Dziękuję mojej pilotce Jagnie, która spisała się świetnie, dziękuję także mechanikom i oczywiście kibicom!
Rajd Świdnicki był drugim z pięciu w tym roku, w których olsztyńska załoga będzie promować Kopernika Warmiaka (jest to możliwe dzięki realizacji przez Powiat Olsztyński projektu promocyjnego Kopernik Warmiakiem, który jest dofinansowany ze środków unijnych).

_