Od 15 lat tworzą dobry klimat

30.06.2016
Pomysł za pomysłem, projekt za projektem... I tak się kręci. Już 15 lat. A wszystko po to, by żyło się im lepiej, ciekawiej i, po prostu, milej. Mowa o Stowarzyszeniu „Nasza Wieś” z Frączek, które swój jubileusz świętowało przy okazji jednego z najstarszych słowiańskich zwyczajów – Nocy Sobótkowej. A że frączkowskie Sobótki znane są z niezwykłego klimatu, nic dziwnego, że przyciągnęły nie tylko mieszkańców sąsiednich wsi, ale też Olsztyna i Warszawy.

W promieniach zachodzącego słońca w trzecią sobotę czerwca we wsi rozległ się śpiew. W wykonaniu Zespołu Wokalnego „Cantemus” i kapeli „Krótka Polka” uczestnicy Nocy Sobótkowej usłyszeli dawne pieśni i melodie. Nie mogło zabraknąć wicia wianków i rzucania ich do wody. A że atmosfera sprzyjała uniesieniom, znalazł się śmiałek, który wskoczył w toń za splotem kwiatów. Momentem kulminacyjnym wieczoru było gromkie „Sto lat!”, okolicznościowy tort i liczne gratulacje od przyjaciół, którzy przybyli świętować 15 lat aktywnego działania frączkowskiej organizacji. Była też wspólna biesiada i tańce przy akompaniamencie Kapeli Teatru Wiejskiego "Węgajty". Impreza odbyła się
we współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Dywitach, przy wsparciu Powiatu Olsztyńskiego oraz Gminy Dywity.

Jubileusz to okazja, by przyjrzeć się bliżej działalności Stowarzyszenia „Nasza Wieś”. Jego założycielką i prezeską jest Alicja Wąsik. - Dlaczego to robię? - pyta i od razu się uśmiecha. - Bo to mi sprawia radość i przyjemność. Najbardziej wtedy, gdy widzę, jak wiele się przez te 15 lat we Frączkach zmieniło. Ważnym działaniem był przeprowadzony w latach 2003-2004 remont dawnego klubu wiejskiego, który przekształciliśmy w Centrum Kultury i Aktywności. Budynek wraz z działką o łącznej powierzchni 110 m2 otrzymaliśmy w użyczenie do 2023 r. od gminy. Udało nam się pozyskać na remont 17 tys. euro z Fundacji Holenderskiej CNF.

Poprawiła się też estetyka wsi, choćby przez zagospodarowane centrum miejscowości i zasadzone kwiaty. Stowarzyszenie ma na swoim koncie organizację szeregu imprez, które nie tylko zintegrowały mieszkańców, ale okazały się praktyczne. - Jednym z działań obecnie realizowanych jest Akademia Języka Angielskiego, w której biorą udział dzieci i ich opiekunowie. Pomyśleliśmy, że jeśli spróbujemy się uczyć poprzez działania praktyczne, połączymy przyjemne z pożytecznym. Tak zrodziła się idea między innymi „Angielskiego śniadania na trawie”, podczas którego ćwiczyliśmy słownictwo i konwersacje – opowiada Alicja Wąsik.

Które z działań „Naszej Wsi” jej prezeska ocenia najwyżej? - Trudno powiedzieć – odpowiada. - Najwięcej satysfakcji budzi to, gdy się dowiaduję, że kolejny młody mieszkaniec Frączek poszedł na studia, osiąga sukcesy. Myślę, że jest w tym również  zasługa stowarzyszenia i projektów, które realizujemy. Nasze frączkowskie dzieci i młodzież rozwijają się, również artystycznie, a w ślad za większymi umiejętnościami idzie pewność siebie i śmiałość. Stwarzamy szanse i otwieramy horyzonty – mówi z zadumą Alicja Wąsik. Podkreśla przy tym, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie wielkie zaangażowanie wszystkich członków Stowarzyszenia. Bo dobry klimat do działania tworzą ludzie. Dalszego sąsiedzkiego wsparcia, a także siły i pomysłów życzymy „Naszej Wsi” na kolejnych 15 lat!