Napoleon będzie chodził z puszką

23.03.2013
Prawie 60 kg prochu, 14 armat, kilkadziesiąt wybuchów i 220 rekonstruktorów z Polski, Litwy, Białorusi i Rosji – tak w cyfrach wygląda kolejna edycja Napoleoniady w Jonkowie. W tym roku wydarzenie będzie połączone z kwestą na leczenie i rehabilitację trójki młodych mieszkańców gminy Jonkowo.

_

Wielka bitwa wojsk francuskich z rosyjsko-pruskimi weszła już na stałe do kalendarza najbardziej rozpoznawalnych imprez regionu Warmii i Mazur.
- Rekonstrukcja w Jonkowie znakomicie promuje Warmię i cały nasz region – uważa Mariusz Kwas, dyrektor promocji olsztyńskiego starostwa. – To nasz towar eksportowy, którym powinniśmy się szczycić.

Rosjanie się obronią?
W Gminnym Ośrodku Kultury w Jonkowie, który jest głównym sztabem organizacyjnym wydarzenia trwa dopinanie ostatnich szczegółów dwudniowej imprezy (23-24 marca 2013).
- Właśnie zamknąłem listę zgłoszeń od rekonstruktorów – mówi Jacek Olszewski, dyrektor GOK w Jonkowie. – Na polu bitwy walczyć będzie 220 rekonstruktorów z Polski, Litwy, Białorusi i Rosji, a więc nieco więcej niż w ubiegłym, kryzysowym roku. Oczywiście nie zabraknie rekonstruktorów z Jonkowa, którzy wystąpią jako francuscy żołnierze X Kompanii I Pułku Artylerii Pieszej. Jacek Olszewski zapewnia, że w czasie samej potyczki nie zabraknie huków, wystrzałów i wybuchów.
- Na „błoniach napoleońskich” usytuowanych na łące pomiędzy ul. Leśną a drogą na Łomy będzie bardzo wystrzałowo i głośno – zapowiada Jacek Olszewski. – Do dyspozycji żołnierzy będzie prawie 60 kg prochu i około 14 armat, czyli więcej niż rok temu.
Sama bitwa rozpocznie się o godz. 15.30 w sobotę 23 marca. Godzinę wcześniej spod Domu Strażaka wyruszą w szyku wszyscy żołnierze. Jacek Olszewski zdradza, że w czasie samej bitwy może dojść do dużych niespodzianek. Być może ktoś z widzów znajdzie się w samym sercu walki, a może tym razem Rosjanom uda się obronić? Żeby się dowiedzieć, co dokładnie wydarzy się w Jonkowie, trzeba tam po prostu być. Z kolei w niedziele o godz. 10 na strzelnicy w Mątkach odbędą się tradycyjne zawody strzeleckie.  

Starostwo wspiera perełki

Organizatorzy Napoleoniady postanowili w tym roku pomóc także trójce chorych dzieci z gminy Jonkowo. W czasie wydarzenia odbędzie się kwesta i zbiórka na leczenie i rehabilitację młodych mieszkańców. Hubert Małaczek i Seweryn Drężek zmagają się z ostrą białaczką, a Ola Tuczyńska choruje na encefalopatię. Leczenie wymaga dużych nakładów finansowych, które przekraczają możliwości rodzin dzieci. Dlatego wśród widzów będzie się przemieszczał m.in. Napoleon z puszką (w tej roli wystąpi oczywiście prezes OSP Jonkowo Lech Przegaliński).
- Sołectwa przygotują stoiska z żywnością, wypiekami i pamiątkami, a cały dochód z ich sprzedaży przeznaczony zostanie na leczenie naszych dzieciaków – zapowiada Jacek Olszewski. – Liczymy na wsparcie ze strony wszystkich ludzi dobrej woli.
Budżet imprezy w Jonkowie to około 50 tys. zł. Starostwo Powiatowe w Olsztynie wesprze organizację wydarzenia kwotą 10 tys. zł.   
- Z wielka przyjemnością wspieramy imprezy, które są powiatowymi perełkami, a ich sława wykracza zdecydowanie poza nasz region – mówi Mirosław Pampuch, starosta olsztyński.

_

Akcja rejestracji dawców szpiku
W czasie Napoleoniady organizatorzy przeprowadzą także Jonkowską Akcję Rejestracji Dawców Szpiku. Wszystko z myślą o pomocy chorym dzieciom z gminy Jonkowo. Akcja odbędzie się w sobotę 23 marca w godz. 11-15 w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej im. Rydygiera przy ul. Lipowej 11 w Jonkowie. Udział w rejestracji może wziąć każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 45 lat. Wystarczy dowód osobisty i przemyślana decyzja. Warto w tym miejscu wspomnieć, że dawstwo szpiku jest honorowe, oddanie szpiku nie zagraża zdrowiu, bo szpik szybko się regeneruje. Aby zostać kandydatem na dawcę i być zarejestrowanym w rejestrze dawców szpiku, wystarczy oddać 10 ml krwi (nie trzeba być na czczo).  

_


_