Myśmy tu są... - wernisaż prac o pierwszych osadnikach

03.03.2020

Kobiety w chustach, z tobołkami na plecach, samotne dziecko wpatrzone w ruiny budynku, śnieg na pustych polach... To atmosfera powojennej rzeczywistości przedstawiona na obrazach Artystycznej Rezerwy Twórczej UWM, które utworzyły wystawę pod nazwą "Myśmy tu są...". W wernisażu prac w olsztyńskim starostwie wzięli udział m.in. Joanna Michalska - wicestarosta, Jerzy Laskowski - przewodniczący Rady Powiatu w Olsztynie oraz sami twórcy.

Wystawa powstała z okazji 75. rocznicy powojennego osadnictwa na Warmii Mazurach. - Pionierzy odegrali tu bardzo ważną rolę, gdyby nie oni, tu nie byłoby Polski. Przyjechali na zniszczone tereny. Tu nie było nic, była sroga zima. Pierwsi powojenni osadnicy przybyli do Olsztyna w lutym 1945 roku. W sierpniu te tereny przyznano Polsce. Warmia i Mazury były wyludnione i zniszczone przez wojnę - wspominał dr Feliks Walichnowski, którego wiersze stanowią dopełnienie wystawy plastycznej. - Na kilku obrazach widać kobiety, które ucierpiały najwięcej. Ta wystawa ma jednocześnie akcent antywojenny.

Jak się okazało, temat prac jest bliski wicestaroście Joannie Michalskiej. - Jesteśmy wdzięczni, że zechcieliście podzielić się swoimi pracami i jesteście tu dziś. 75 lat to rocznica znacząca. Moi rodzice też tu przybyli, co prawda w późniejszych latach, ale ja też jestem pół-Mazurką i pół-Warmiaczką. Związałam się z tą ziemia i pewnie tu pozostanę - mówiła nie bez wzruszenia.

Artystyczna Rezerwa Twórcza UWM to grupa wrażliwych pasjonatów sztuki w różnym wieku. - Działamy od 10 lat. Jest nas około 35 osób, bardzo różnorodnych w swojej twórczości. Mowa o malarstwie, artfoto, grafice, poetyce, rękodziele artystycznym - wymieniał prof. Antoni Jarczyk. Wystawa w starostwie jest częścią większej całości. Autorami prac wyeksponowanych na parterze urzędu są: Maria Bendkowska, Marta Bulik, Dorota Czaplicka, Antoni Jarczyk, Teresa Kosman, Elżbieta i Feliks Walichnowscy. Inne dzieła można oglądać w klubie Baccalarium w Kortowie.