Energia ze słońca alternatywą dla wiatraków

07.09.2012
Radni Powiatu Olsztyńskiego i gminy Stawiguda powołali do życia spółkę „Fotowoltaika Gryźliny”, która w 2013 roku ma uruchomić elektrownię fotowoltaiczną o mocy 1 MegaWat na dwuhektarowej działce lądowiska w Gryźlinach. – To próba znalezienia alternatywy dla energii wiatrowej, która budzi kontrowersje społeczne – mówi Mirosław Pampuch, starosta olsztyński.

_

Pomysł budowy elektrowni słonecznej na terenie lotniska w Gryźlinach po raz pierwszy pojawił się w czerwcu 2010 roku, gdy Powiat Olsztyński, gmina Stawiguda i Politechnika Warszawska podpisały porozumienie w sprawie wspólnej realizacji tej innowacyjnej inwestycji. Naukowcy z Warszawy przygotowali kompleksową koncepcję funkcjonowania elektrowni i założenia programowe, a w sierpniu tego roku pojawiła się szansa na dofinansowanie pionierskiego projektu środkami unijnymi z konkursu w ramach RPO „Warmia i Mazury” z poddziałania „Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii”.
- Uznaliśmy, że najwłaściwszym podmiotem do ubiegania się o środki, a następnie do zarządzania elektrownią słoneczną będzie spółka z udziałem Powiatu Olsztyńskiego i Gminy Stawiguda - współwłaścicieli lądowiska w Gryźlinach – mówi Mirosław Pampuch, starosta olsztyński.

Koszt inwestycji to 7 mln zł
Na utworzenie spółki „Fotowoltaika Gryźliny” zgodzili się w poniedziałek 3 września radni powiatowi, a we wtorek 4 września radni gminy Stawiguda. Prezesem spółki została Krystyna Mathoes, która w olsztyńskim starostwie pełni też funkcję dyrektora wydziału inwestycji i funduszy UE.
- Pierwszym najpilniejszym krokiem będzie uzyskanie dofinansowania na inwestycję – mówi Krystyna Mathoes.
Koszt wykonania projektu budowlanego i zamontowania ogniw fotowoltaicznych jest szacowany na około 7 mln zł. Pieniądze mają pochodzić ze środków unijnych, pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz środków własnych spółki.   
- Być może inwestycja będzie nawet nieco tańsza, bo elementy i urządzenia fotowoltaiczne szybko tanieją, a na rynku jest spora konkurencja – mówi Krystyna Mathoes.

_

Pionierem Wierzchosławice

Instalacja na lotnisku Gryźliny ma być systemem o mocy 1MW, z którego produkowana energia będzie odsprzedawana do sieci elektrycznej. Jak szacują naukowcy z Politechniki Warszawskiej pozwoli ona na uzyskanie rocznie około 900MWh czystej energii elektrycznej.
- Budowa elektrowni słonecznej w Gryźlinach to próba znalezienia alternatywy dla energii wiatrowej, która budzi kontrowersje społeczne – podkreśla Mirosław Pampuch. – Energia ze słońca to czysta energia, która w procesie pozyskiwania nie ma żadnych negatywnych oddziaływań na środowisko.
W Polsce w tej chwili działa tylko jedna tak duża elektrownia fotowoltaiczna w gminie Wierzchosławice na południu kraju. Jej parametry są dokładnie takie same, jak te zaplanowane w Gryźlinach (dwa hektary powierzchni i moc 1 MegaWat).
- Farma działa od 11 miesięcy i zakładana na początku produkcja energii potwierdza się – mówi Marcin Wasa, prezes spółki Energia Wierzchosławice. – Liczę, że w pierwszym roku działalności uzyskamy ponad 1000 MWh czystej energii elektrycznej, co łącznie ze sprzedażą tzw. świadectw pochodzenia przysługujących za sprzedaż energii ze źródeł odnawialnych,  pozwoli na uzyskanie przychodu rzędu około pół miliona złotych.
Jeśli spółce Fotowoltaika Gryźliny uda się pozyskać środki na uruchomienie elektrowni, to powinna ona ruszyć już w 2013 roku. Na terenie farmy naukowcy z Warszawy będą prowadzić też badania, prowadzona będzie także działalność edukacyjna. 

Fot: Archiwum spółki Energia Wierzchosławice