Dyskutowali o dopalaczach i przemocy w szkołach

07.10.2013
Zapobieganie zjawisku „dopalaczy” wśród dzieci i młodzieży, przeciwdziałanie przemocy w rodzinie, obowiązki szkół w zakresie przeciwdziałania demoralizacji – to tematy spotkania z kadrą pedagogiczną gimnazjów i szkół średnich z terenu powiatu, które odbyło się w piątek 4 października w olsztyńskim starostwie.

_

W spotkaniu zorganizowanym przez wydział zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Olsztynie wzięli udział przedstawiciele kilkudziesięciu szkół z powiatu. O niebezpiecznych zjawiskach mówili m.in. przedstawiciele policji, inspekcji sanitarnej i wydziału zarządzania kryzysowego olsztyńskiego starostwa. Na początku uwagami i informacjami na temat przemocy w rodzinie podzieliła się Bernadetta Ćwiklińska-Rydel, naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
- Trzeba podkreślić, że przemoc w rodzinie zdarza się nie tylko w tzw. rodzinach patologicznych, ale również w tych cieszących się szacunkiem, o wysokim statusie społecznym i dobrym wykształceniu – mówi Bernadetta Ćwiklińska-Rydel. – W przypadku stwierdzenia problemu przemocy w rodzinach uczniów Państwa placówek zachęcam do zakładania Niebieskich Kart. Lepiej założyć o dwie takie karty za dużo, niż o jedną za mało i pozostawić pokrzywdzone dziecko samemu sobie.
Dyrektorzy szkół i pedagodzy szkolni opowiadali o swoich doświadczeniach związanych z uruchomieniem procedury Niebieskiej Karty, a także zadawali szczegółowe pytania na temat konkretnych sytuacji policyjnym ekspertom.
Małgorzata Misiułajtis, kierownik sekcji ds. zwalczania przestępczości nieletnich KMP w Olsztynie podkreślała, że demoralizacja i problemy wychowawcze są udziałem coraz młodszych osób.
- Dodatkowo zwiększa się dość szybko liczba dziewcząt stosujących przemoc wobec koleżanek, kolegów, czy rodziców – mówi Małgorzata Misiułajtis. – Dziewczyny są coraz bardziej agresywne, organizują ustawki, szykanują też swoich rówieśników ze względu na ubiór, czy sytuację materialną. To może prowadzić do zamykania się w sobie osób poniżanych, a w skrajnych przypadkach także do prób samobójczych. Musimy temu wspólnie przeciwdziałać.
O kolejnym problemie obecnym w szkole, czyli o "dopalaczach" opowiadała Teresa Parys z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie. W ostatnim czasie sklepy sprzedające substancje psychoaktywne robią to pod przykrywką saszetek zapachowych, nazywanych „artykułami kolekcjonerskimi”.
- Cały czas pobieramy próbki do badań, sprawdzamy asortyment, którym handlują takie sklepy, wnioskujemy o ukaranie właścicieli mandatami – mówi Teresa Parys. – Niestety w świetle przepisów nic więcej nie możemy zrobić. Współpracujemy w tej kwestii także z policją i prokuraturą. Przez cały czas apelujemy także do rodziców, aby bacznie obserwowali swoje dzieci i poświęcali im czas.

_