Wiosną 2014 ukazała się drukiem książka „Łyna – Guber”, dziewiąty tom z serii ilustrowanych przewodników Wojciecha Kujawskiego po dawnej Warmii i Mazurach. Autor opowiedział nam o swojej pasji kolekcjonowania, pływania i pisania. Artykuł będący pokłosiem rozmowy ukazał się w "Przeglądzie Warmińskim" w sierpniu 2014. Kliknij w obrazek i... czytaj!Poniżej znajdują się ilustracje udostępnione przez Wojciecha Kujawskiego na fan page'u Wydawnictwa QMK, które wydrukowało wszystkie jego przewodniki. Zamieszczamy również fragment książki "Łyna - Guber". Autorem opisów ilustracji jest Wojciech Kujawski.To jedna z trzech pierwszych przedwojennych kartek z Olsztyna, które stały się sprawcami całego zamieszania... Plac Bema (dawniej Kopernika) w Olsztynie. Dla mnie miejsce szczególne. Chyba tu zauroczyłem się architekturą dawnego Olsztyna, a na pewno tu zakończyła się moja pierwsza samotna wyprawa po mieście. Gdzieś w wieku 4 lat "urwałem się" opiekunce, z którą poszliśmy na tzw. koński rynek przy ul. Żeromskiego. Udało mi się dojść do miejsca między trzema widocznymi budynkami, jakiś kierowca ciężarówki odstawił mnie stamtąd na komendę MO. Wyszła z tego niezła afera... To chyba moje najstarsze wspomnienie z młodości. Rynku przy Żeromskiego już dawno nie ma, na szczęście secesyjne kamienice mają się całkiem dobrze. Te 3 pierwsze kartki znalazłem w domowej szufladzie gdzieś w epoce późnego przedszkola albo wczesnej podstawówki. Wszystko wydawało się znajome: Plac Bema, zamek - tylko nie bardzo wiedziałem dlaczego wieża zamkowa nie ma hełmu i o co chodziło z tym napisem Allenstein, skoro to Olsztyn...Jedyny w swoim rodzaju klimat końskiego targu przy Żeromskiego w Olsztynie żywo pamiętam do teraz. Możliwe, że dzięki tym odległym wspomnieniom tak obszernie przybliżyłem atmosferę wschodniopruskiego targu w książkach ŚNIARDWY i MAMRY. Tu: tygodniowy targ w Ełku, ilustracja wykorzystana w książce MAMRY.
Największy kłopot był z trzecią pocztówką z tych trzech pierwszych - jeśli Allenstein to miał być Olsztyn, to niby gdzie w Olsztynie jest taka budowla??? Może WDK w lesie miejskim? Ale ta wieżyczka nie pasowała do socrealistycznego kubika... Tak zaczęło się poszukiwanie zaginionego świata.
Więcej starych kart i ilustracji można zobaczyć na fan page'u: Wydawnictwo QMK
Dzięki uprzejmości autora zamieszczamy fragmenty książki "Łyna - Guber":
Łyna-Guber, strony 26-27
Łyna-Guber, strony 70-71
Na łamach "Przeglądu Warmińskiego" został ogłoszony konkurs, w którym można wygrać książkę "Łyna-Guber" i "Łyna-Wadąg". Szczegóły w miesięczniku.