Bard „Solidarności” patronem auli powiatowej szkoły

05.03.2013
Był film, sala nabita do ostatniego miejsca, transmisja „na żywo” i porywający koncert pod tytułem „Drzewo i gwiazda” – tak w skrócie wyglądała uroczystość nadania auli Zespołu Szkół w Dobrym Mieście imienia Przemysława Gintrowskiego, barda „Solidarności”. Wydarzenie odbyło się w sobotę 2 marca.

_

Na początku miało być trzęsienie ziemi… Później napięcie powinno stale rosnąć, dokładnie jak w filmach Hitchcocka! Takie były założenia. Licznie przybyłą publiczność zaskoczyła jednak… ciemność. Potem uderzenia werbla przykuły uwagę widzów do ekranu. Tak zaczynał się film o Przemysławie Gintrowskim zmontowany w powiatowym Zespole Szkół  w Dobrym Mieście. Film rozpoczynał koncert pod tytułem „Drzewo i gwiazda”.
- Dysponujemy sprzętem, który pozwala nam na montowanie filmów na profesjonalnym poziomie. Również transmisja telewizyjna zaskoczyła gości – mówi Andrzej Wonia, dyrektor ZS w Dobrym Mieście. - Widzowie na telebimie oglądali odsłonięcie tablicy poświęconej Przemysławowi Gintrowskiemu, która została umieszczona przed wejściem do auli. To chyba pierwsza szkolna impreza, w której część uroczystości transmitowano na żywo.
Odsłonięcia tablicy dokonali: Mirosław Pampuch, starosta olsztyński, Grażyna Przasnyska, warmińsko-mazurski kurator oświaty, dyrektor Andrzej Wonia oraz przedstawiciel młodzieży, Mirosław Paź.

Poszanowanie piękna
Zaproszeni goście wielokrotnie powracali do słynnego wiersza „Mur” autorstwa Zbigniewa Herberta, a także do całej jego twórczości. W dużej mierze to właśnie Przemysław Gintrowski w znakomity sposób propagował twórczość Zbigniewa Herberta. 
– Postacie Herberta i Gintrowskiego są fundamentem, na którym można oprzeć podwaliny wychowania młodzieży, budować nie tylko uczucia patriotyczne, ale i poszanowanie piękna, ową słynną herbertowską „potęgę smaku” - uważa Andrzej Wonia.
Przed uroczystością w szkole odbyły się dwa konkursy dotyczące Przemysława Gintrowskiego.
- Zainteresowanie uczniów przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania – mówi Maria Pudłowska, pedagog, organizatorka konkursów. – Laureatów konkursu wiedzy o Przemysławie Gintrowskim, jego życiu i twórczości wyłoniliśmy trochę wcześniej. Zwycięzcą został Szymon Piskunowicz z drugiej klasy Technikum Mechanicznego. Powstały też fantastyczne albumy dotyczące kompozytora. Tego dotyczył drugi konkurs. Najlepszy wykonała Żaneta Soćko z klasy IV Technikum Ekonomicznego. Rozstrzygnięcie obu konkursów nastąpiło podczas koncertu. Laureaci otrzymali nagrody, a widzowie mieli okazje obejrzeć najlepsze albumy.
Publiczność miała także okazje zapoznać się z  wystawą niepublikowanych fotografii Przemysława Gintrowskiego „Bal u Pana Boga”.
- Materiały dostaliśmy od Jacka Pechmana, jednego z najbliższych przyjaciół artysty – mówi Barbara Kożuszko współorganizatorka koncertu. - Jesteśmy wdzięczni wielu osobom i firmom które wspomogły nas w zorganizowaniu imprezy.

_

Mieli dreszcze

Przed występem Piotra Kajetana Matczuka, wieloletniego współpracownika Gintrowskiego, na scenie z utworami barda „Solidarności” zaprezentowały się uczennice ZS w Dobrym Mieście. - Są bardzo zdolne i cała publiczność miała dreszcze słuchając ich piosenek – mówi Małgorzata Postek, wicedyrektor szkoły.
Piotr Kajetan Matczuk wykonał starsze i nowsze utwory Gintrowskiego. Zakończył piosenką, którą bard zawsze rozpoczynał koncerty: „Modlitwą o wschodzie słońca.” 
- To po to, by koncert Gintrowskiego w tej auli trwał zawsze - stwierdził wykonawca.
Aula zyskała imię doskonałego artysty, młody rewelacyjny twórca zachwycił mieszkańców Dobrego Miasta. To wszystko było możliwe tylko w Zespole Szkół.
- Disco polo mamy naprawdę bardzo dużo – mówił Mirosław Chojecki na zakończenie filmu o Przemysławie Gintrowskim – ale takich wykonawców, którzy śpiewają rzeczy ważne, rzeczy które mówią o moim, twoim i waszym życiu jest bardzo mało!
Wydarzenie w Dobrym Mieście było prawdopodobnie jednym z pierwszych w Polsce, które upamiętniło zmarłego 20 października 2012 Przemysława Gintrowskiego. Inicjatywa nadania imienia barda „Solidarności” szkolnej auli pojawiła się spontanicznie w czasie koncertu z okazji Dnia Niepodległości.