Akcja "Transplantacja" w szkołach powiatu

29.02.2012

„Transplantacja jestem na TAK" - pod takim hasłem w poniedziałek 27 lutego został przeprowadzony w dwóch szkołach powiatowych w Olsztynku program edukacyjny na temat pobierania i przeszczepiania narządów. Młodzież mogła posłuchać m.in. historii mężczyzny z przeszczepioną wątrobą.

_

W spotkaniu w I LO im. Jacka Kaczmarskiego w Olsztynku wzięły udział klasy III i II. Podczas prezentacji dr Andrzeja Kobrynia, chirurga transplantologa, dr Iwony Podlińskiej, specjalistę anestezjologa, mgr Joanny Kostrzewy, koordynatora regionalnego ds. Transplantologii WSS w Olsztynie, Iwony Cymerman oraz biorcy Cezarego Kozłowskiego, młodzież poznała wszystkie aspekty związane z tą problematyką. Uczniowie w skupieniu wysłuchali informacji o aspektach prawnych, medycznych i etycznych pobierania i przeszczepiania narządów.
- Młodzież była bardzo otwarta na taką wiedzę i chęć niesienia pomocy drugiej osobie - mówi Grażyna Małek, dyrektor I LO im. Jacka Kaczmarskiego w Olsztynie. - Zainteresowani stawiali wiele pytań związanych z transplantacją narządów i śmiercią mózgu. Uczestnicy spotkania otrzymali także „oświadczenia woli" oraz ulotki informacyjne.

Osobiste poświęcenie
Młodzież miała również możliwość obejrzenia filmu pt. Esperaza (Nadzieja) - człowiek po dwóch stronach - jako rodzina dawcy i jako biorca. Jak można się było dowiedzieć pół litra krwi może uratować życie nawet trzem chorym, a w ciele człowieka krąży jej przeciętnie 5 litrów. A krew to tylko niewielka cząstka tego, co z siebie możemy ofiarować innym. Jest jeszcze szpik, nerki, wątroba, płuca, serce, rogówka oka... O jedną lub więcej naszych „części" może naszą rodzinę poprosić lekarz, gdy my sami będziemy już tam, gdzie już nam potrzebne nie będą. Transplantologia to jedyna dziedzina medycyny, która nie mogłaby istnieć bez społecznego przyzwolenia. Każdy zabieg opiera się bowiem na czyimś osobistym poświęceniu, na decyzji ofiarowania cząstki jednego człowieka innemu. Ale także na zgodzie na przyjęcie tego specyficznego daru. Decyzja jest trudna. Decyzja, której towarzyszą skrajne emocje. Bo jakże to - profanować zwłoki, zgadzać się, by ktoś ukochaną przez nas osobę pozbawił serca, wątroby, nerek? Czasem jednak udaje się przekonać rodzinę. I wtedy do pracy przystępują lekarze, którzy powoli wydobywają z ludzkiego ciała wszystko, co może zostać użyte ponownie. Co dzieje się z pobranymi organami? Trafiają do nowych ciał. Wszystkie niosą ze sobą nadzieję na zdrowie, w wielu przypadkach są jedyną szansą przeżycia.

_

Kosma i Damian
Co czuje biorca, któremu fragment obcego ciała ratuje życie? Co czują jego bliscy? O tym opowiadał młodym ludziom Cezary Kozłowski, który zachorował na zapalenie wątroby. Jedynym ratunkiem mógł być przeszczep. Wątroba się znalazła w 2004 roku. Od tego czasu minęło 8 lat. Pan Cezary normalnie funkcjonuje, realizuje swoje marzenia i dwa razy do roku obchodzi urodziny. (te prawdziwe, i te po przeszczepie) Dzięki spotkaniu uczniowie usłyszeli również historię przeszczepów w Polsce jak również poznaliśmy etyczny wymiar transplantologii. Przeszczepy mają też swoich świętych patronów. To Kosma i Damian, lekarze żyjący w III w. n.e. Wiele lat po śmierci podobno zdarzyło im się cudownie objawić na Ziemi i uzdrowić kustosza rzymskiej bazyliki, obcinając mu chorą nogę i przyszywając w to miejsce zdrową kończyną pewnego pochowanego w bazylice Maura. Ten właśnie cud uczynił z Kosmy i Damiana patronów transplantologii. Bo przecież każdy kolejny zabieg to podobny cud.
Tego samego dnia spotkanie edukacyjne odbyło się także w Zespole Szkół w Olsztynku.